8.01.2013

Kangaroo

Dziś post na szybciutko, przepraszam bardzo za wielką zwłokę. Tak to jest jak tyle się pracuje a jednocześnie robi coś jeszcze. Gdybym posiadała własną szwaczkę projektowanie było by ekspresowe, w porównaniu do obecnego. Zajęłabym się tym na czym mi najbardziej zależy, czyli tworzeniu i formie.
Na razie nie stać mnie na luksus posiadania szwaczki, więc sama robię co mogę :)











85 komentarzy:

  1. what a lovely blog! studs are always cool!


    goethe-syndrome.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm dosyć ciekawy jest ten przód na wysokości talii, ale co to dokładnie jest? czy to taka kieszeń niby czy tylko element ozdobny? ćwieki - cudo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Love it <#

    Zapraszam do siebie na conversowe rozdanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. czad, zupełnie inaczej się patrzy na Twoje sukienki jak się ciebie spotkało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie wypadam gorzej niż sukienki :)

      Usuń
  5. ciekawe... bardzooo podoba mi sie material i te cwieki:)Masz taleny.Widzialam juz pare twoich prac co wrzucilas na blog i sa super.Chcialam zawsze szyc,ale nie kazdy ma talent.
    Pozdrawiam i czekam na nowe propozycje

    OdpowiedzUsuń
  6. Asymetria na tak, ćwieki też, ale ta kieszeń nie przypadła mi do gustu. Jest usytuowana w newralgicznym miejscu i mam obawy, że na ludziu będzie wyglądać nieciekawie - chyba, że ktoś ma figurę manekina. Mogłabyś jeszcze pokazać jak prezentuje się z profilu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia profilu na żądanie :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Dzięki! Uwielbiam twoje projekty, ale ta kieszeń z profilu jeszcze bardziej mi nie pasuje. Jestem pewnie przewrażliwiona, ale na szczęście tylko ja jedna ;))) Strasznie nie lubię wszystkiego co odstaje na brzuchu, bo mój własny już z natury jest wystarczająco sterczący, hi, hi...

      Usuń
    4. Wydaje mi się, że ta kieszeń odwróciłaby uwagę od samego brzucha, zwracając uwagę sama na siebie, ale na żywca było by to stwierdzenie bardziej pewne lub mylne.

      Usuń
  7. uwielbiam materiał, z którego jest ta sukienka - projekt super!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudowna!:)
    ciekawi mnie jak układa się na ciele

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna, te ćwieki są super. Tylko jak widzę takie ćwieki na ubraniach to zastanawiam się zawsze czy jak ktoś się przytuli do takiej naszpikowanej sukienki to go nie zaboli? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje kochanie, który jako jedyny tak się do mnie przytula, widząc ćwieki szaleje za mną. Mężczyźni też mają swój gust, podobają im się takie czy inne laski, w takich czy innych kieckach :)
      Na mojego działają gadżety :)

      Usuń
  10. Bardzo ciekawa forma. Kieszeń na brzuchu to trochę ryzykowna sprawa ;) Całość naprawdę baardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba lubię ryzykować i nosić na sobie to ryzyko :)

      Usuń
  11. fajna konstrukcja,

    sukienka trochę "pokazowa" - na modelce będzie świetnie - na realnym człowieku nie koniecznie...

    sukienka jest bardzo ładnie wykonana i co mi pozostaje - gratuluję:)
    przede wszystkim odwagi, mi czasem też w głowie / na paperze majaczą odważne pomysły, które ostatecznie nigdy nie zostają zrealizowane - bo "kto w tym będzie chodził", a wiem, że Ty będziesz - tym większe brawa :)

    Pozdrawiam

    PS: czy nie uważasz, że "szwaczka" to trochę brzydkie słowo? kojarzy mi sie raczej z szyciem materacy niż ubrań ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka nie jest pokazowa, przy wolnym czasie pokarzę na ludziu :)
      Określenie szwaczka nie jest brzydkie czy mniej szlachetne.
      W szkole odzieżowej uczono mnie, że:
      krawcowa to zawód wykonujący pracę od A do Z wg projektu,
      W momencie innego podziału pracy występują:
      Projektant-projekt czasem i konstrukcja
      Konstruktor-konstrukcja,forma
      Krojczy-krojenie
      Szwaczka-szycie
      Prasa-prasowanie
      Brakarz-sprawdzanie jakości
      Ja wychodzę z założenie, że wymyślam projekt, robię konstrukcje, kroje ją nanosząc poprawki, upinam na manekinie i nanoszę kolejne poprawki.
      Potrzebuję czasu na szycie czyli tak naprawdę szwaczki i prasy, bo większość najtrudniejszych prac związanych z pomysłem i konstrukcją sama chcę wykonywać, bo to daje mi pauera.
      Nie miałam z określeniem szwaczka nic złego na myśli, to jest powszechne, wręcz zwyczajowe określenie nazwy zawodu czy czynności.

      Usuń
  12. Fajny pomysł z tymi ćwiekami :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny materiał :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Super sukienka! Ja lubię być własna szwaczką, sprawia mi to dużo przyjemności, nie chciałabym pomijać tego etapu. Może dlatego, że ja nie projektuję, jeśli już to tylko modyfikuję istniejące szablony, nie tworzę własnych. Sam proces szycia jest na ogół przyjemny - oczywiście jeśli ma się na to trochę czasu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację z tym czasem, ja go mam bardzo mało bo pracuję w 4 firmach a nie mogę odpuścić, bo nie będę miała kasy na zrealizowanie największego marzenia jakim jest własna mała firma odzieżowa, polska rzeczywistość, trzeba ciułać by otworzyć "biznes" :(

      Usuń
  15. Bardzo mi sie podoba ta sukienka i świetny pomysł z tymi ćwiekami :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie i tak łączysz rolę kobiety pracującej i realizującej swoje pasje:) Do tego projektantka i szwaczka w jednym ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że jak już "mianuję się projektantką", byłby wstyd jakbym nie umiała kroju, szycia, technologi włókienniczej, tego co jest z branżą związane, no i jeszcze po 5 latach tech.odzieżowego - żeby wiedza poszła w las :)
      Trzeba umieć wszytko aby to u innych docenić, to nie jest łatwe zajęcie czy praca.
      Powróciłam do tego po paru latach ale nie zapominałam jak jazdy na rowerze.
      Ja dobrze czuję się w projektowaniu, z szyciem trochę mniej, odemnie są 100 razy lepsze szwaczki czy krawcowe - te są torpedy z szyciem.

      Usuń
    2. ... a to własnie Ty zostałaś nazwana (chyba przez LolaJoo) "Kobietą Torpedą" :)
      wiem, że nie miałaś nic złego na myśli - po prostu krawcowa trochę ładniej brzmi :)

      Czekam na zdjęcia na Tobie,

      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Tak wiem o tej torpedzie, jak spotkałam się z LalaJoo i dziewczynami w Kanwie mogłam się w końcu wyżyć na maszynie a miejsca było tyle, nie to co u mnie 20m2 w porywach, forma, krojenie na podłodze a szycie na biurku pod skosem :) ale prawdziwe torpedy to panie i panowie z zawodu

      Usuń
  17. WOW!
    Sukienka bardzo sexy, ekstrawaganckie i eleganckie, wszystko na raz.
    Kocham to!
    Z przodu, to jest książka "pattern macic"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zgadza się, pisałam o niej przy rysunku, ta ksiażka była inspiracją

      Usuń
  18. Uwielbiam Ciebie i Twoje projekty! I wiesz, mi to nawet bardziej niz te cwieki, to podoba sie ..ta kieszen! Uwielbiam takie nieoczekiwane rozwiazania. I asymetria w "Twoim" wydaniu - jak najbardziej na tak! I ten material ... love:)) Zycze powodzenia w realizacji marzen, trzymam kciuki! Anka Fanka ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja już lubię tą kieszeń, świetna na telefon :)

      Usuń
  19. Na manekinie podoba mi sie jako-tako, więc czekam "na ludzia". Krój dość kobiecy i powinna się ładnie układać.
    Nie lubie określenia szwczka, jakoś tak poprostu, chociaż poprawnie nazwane. Ja pracowałam jako brakarka i też tego określenia nie lubiłam, choć samą pracę uwielbiałam, a czas spędzony w szfalni, chociaż trudny i bardzo stersowy za miły.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miałam praktyki w zakładzie krawieckim takim małym 10-osobowym, ciągle mnie poprawiano, że cyt: "pracują tutaj szwaczki a nie krawcowe, krawcowe w domu siedzą" Poprawiano mnie ogólnie z nazewnictwem branżowym, ale to było trochę lat temu :) Teraz odchodzi się od pracy u kogoś a idzie na własną działalność, więc chyba kwestia podejścia, czasów. Nie mniej jednak trzeba się urobić po same łokcie :)

      Usuń
    2. Dokładnie z nazewnictwiem jest problem, wiele osób nie odróżnia tych pojęć i mylnie stostuje A sama nazwa zakładu (krawiecki czy szwalnia) sugeruje nam kto tam pracuje.
      pozdrawiam

      Usuń
  20. Świetna sukienka! I nie odwracaj się od szycia - przecież to nie tylko "składanie do kupy" części sukienki, ale bezpośrednia praca z materiałem. Praca, która może też nasuwać kolejne pomysły.

    Jejku, nie zabij mnie za to skojarzenie - ale ta kieszeń na przodzie nie wiadomo czemu kojarzy mi się z zawieszanym niegdyś w domach pojemniczkach na wodę święconą :-))) Chociaż charakter samej sukienki absolutnie święty nie jest! :-))))

    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odwracam się od szycia, tylko jak szyję to już mam pomysł na kolejną rzecz, taka jestem. Co ja mam z tym zrobić?

      Usuń
    2. A te pojemniczki na wodę, ciekawa informacja, nigdy takich nie widziałam. U mnie w domu to w słoiczku święcona stała. Zawsze dziwiłam się dlaczego na filmach są robaki, móżdżki itd.. a u nas tylko kawałek gałązki.

      Usuń
    3. O coś takiego mi chodzi ;-) U mojej babci na framudze w domu przy drzwiach wejściowych wisiała kropielniczka ;-)
      http://www.ksiegarnia.piotrskarga.pl/kropielniczki,780,1,produkty.html

      Usuń
    4. "Co ja mam z tym zrobić?" Skądś to znam... ;-) Z czasów gdy miałam mnóstwo zapału i stale coś nowego "na warsztacie". Nic z tym nie rób. Szycie to świetny czas na dokładne przemyślenie następnego ciucha ;-)

      Usuń
    5. a ja mądra wyobrażałam sobie kropielniczkę z materiału i zastanawiałam się jak tam woda się trzymała :)

      Usuń
  21. NOSIŁABYM ! Jest śliczna :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna linia sukienki, typowo kobieca.Zaintrygowała mnie ta " kieszonka" :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetna ! taka idealna linia z pazurem ;) HOT !!!

    OdpowiedzUsuń
  24. I znowu boski projekt, jest super :) Obserwuję i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  25. dziekuje za zaproszenie:) swietna sukienka,podziwiam:)

    http://kayyyma.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Jest świetna! Na topie, ale niezwykle oryginalna! Brawo! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jest genialna , obserwuję i zapraszam ;)
    http://doyounotlike.blogspot.com/
    PS. Blog jest świetny , od dzisiaj jeden z moich ulubionych ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. WOW! Jest rewelacyjna! Dobry krój, materiał i zdobienia - które nie są przesadzone! Zdolniacha!

    www.confassion.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny blog :D
    zapraszam do mnie :

    mekstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Jesteś niesamowita! Wspaniała sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  31. Beautiful dress!!! would you like to follow each other?
    Besos, desde España, Marcela♥

    OdpowiedzUsuń
  32. cute dress.....
    take a look at my blog, we can follow each other if you want
    kisses

    OdpowiedzUsuń
  33. Niesamowita - podziwiam talent :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo fajny pomysł. :)
    Zapraszamy do oglądania ręcznie szytych, stylowych torebek oraz gorsetów młodej, świetnie zapowiadającej się projektantki mody, zwyciężczyni konkursu na Najlepszego Projektanta Mody Dolnego Śląska 2012: http://surrealistycznyduettworczy.blogspot.com/
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  35. As I see you made this dress, it is a great job, very professional! Lovely dress
    www.impromp-two.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. śliczna jest ta sukienka! uwielbiam ćwieki :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Masz talent ;> bardzo dobra robota.

    OdpowiedzUsuń
  38. Rewelacyjny krój. Mam to samo co Liliana z tym sterczeniem na brzuchu, ale to dlatego, że mój właśnie... khe khe... ale jest sporo szczupaczków na świecie, które sobie na kangurkę mogą pozwolić :)
    No i te ćwieki :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W rzeczywistości na ruchomej figurze nie sterczy, uwielbiam ta sukienkę. Jak będę tak często w niej chodzić to wełenka się zmechaci.

      Usuń
  39. Cudo!! Gratuluje talentu! Jestem pod wrażeniem całego bloga! Z przyjemnością zajrzę ponownie! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

****
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZENIE MOJEGO BLOGA.
****
THANK YOU FOR VISITING MY BLOG.
****
****
****