Dziś z ostatniej sesji przedstawiam płaszczyk, którego nie pokazywałam na sylwetce.
Jest idealny na tegoroczną zimę. Wprowadziłam niewielkie zmiany do burdowego kroju. Dodałam zaszewki na plecach i dopasowałam go w talii. Pierwowzór jest bardzo kwadratowy i źle czułam się z tak dużym luzem, byłoby mi za zimno. Tak więc zmieniony jest tylko tył.
Jest idealny na tegoroczną zimę. Wprowadziłam niewielkie zmiany do burdowego kroju. Dodałam zaszewki na plecach i dopasowałam go w talii. Pierwowzór jest bardzo kwadratowy i źle czułam się z tak dużym luzem, byłoby mi za zimno. Tak więc zmieniony jest tylko tył.
apaszka: sh
spodnie: style of jeans
płaszczyk: burda 10/2010 model 135 ze zmianami
tkanina: sklep lokalny Kraków
buty: CCC
ciekawy nigdy się z takim nie spotkałam ,ale ja lubię ciekawe ciuszki więc mi się bardzo podoba
OdpowiedzUsuńJa też lubię ciekawe ciuszki, jest nas więcej :)
UsuńWow, ciekawy ten płaszczyk, bardzo oryginalny
OdpowiedzUsuńChciałam mieć w szafie choć jeden całkiem pokręcony, nie banalny płaszczyk
UsuńBardzo pasujący do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTen kolor bardzo do mnie pasuje, jest żywiołowy tak jak ja
UsuńDokładnie to miałam na myśli. A poza tym jest niebanalny, jak Ty :)
Usuńhttp://2.bp.blogspot.com/_rsXg9AfAJBs/TMnFzOwfd-I/AAAAAAAADQQ/sjO1f_fZJ3A/s1600/DSC_0621.jpg z tej burdy ^^
OdpowiedzUsuńpiękny kolor ^^
Dokładnie z tej burdy. Obok tak pięknego flauszu nie mogłam po prostu przejść, musiałam mieć tą tkaninę na płaszcz.
UsuńPrześliczny płaszczyk!
OdpowiedzUsuńDziękuję, uwielbiam w nim chodzić.
UsuńCiekawy krój - nawet bardzo. I kolor piękny :)
OdpowiedzUsuńAle jak tak jak na niego patrzę to zimno mi się robi od samego oglądania. Jestem zmarźluchem i taka opcja z otwartym przodem nie sprawdziłaby się nawet jesienią. Zakładasz coś dłuższego pod spód?
Nie zakładam nic dłuższego, u mnie występuje efekt przeciwny do zmarzlucha, mam wieczne ciepłoty, nie lubię upałów. Tylko gdy mam gorszy dzień mogę zmarznąć
UsuńŚwietny, inny, ciekawy krój tego płaszczyka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obserwowania mojego bloga, postaram się odwdzięczyć!
Dziękuję, takiego płaszczyka brakowało w mojej szafie
Usuńkobalt <3 uwielbiam
OdpowiedzUsuńO tak kobalt :)
UsuńRewelacyjnie w nim wyglądasz! Idealny kolor dla ciebie!
OdpowiedzUsuńTego samego zdania jest moja połówka
UsuńPrzypuszczam, że nie za bardzo grzeje, ale wyglądasz kwitnąco!
OdpowiedzUsuńJest ocieplany ale otwarty, doskonały na tą ciepłą, bezwietrzną "zimę". Jak będą mrozy uszyję drugi, mam już tkaninę czekam na wenę
UsuńCiekawy fason, choć ja zapewne notorycznie bym w nim marzła ;-) I piękny kolor, wyglądasz w nim fantastycznie, gratuluję wyboru :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, kolor jest fantastyczny
UsuńZ opuszczonymi tymi z przodu też wyglądałby efekciarsko. Bardzo łądnie pasuje i ekstra kolor. Wykonanie też dobre. Ileż pracy musiałaś nad tym poświęcić: podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, również sądzę, że z opuszczonymi "połami" byłby efekciarski. Pomimo dziwnej konstrukcji szył się bardzo szybko, ponieważ przód nie posiada żadnych cięć, ani zaszewek, w tyle wprowadziłam zaszewki i też nie ma innych cięć. Tak naprawdę ten płaszczyk ma bardzo prosty krój tylko dół zawinięty jest do góry.
Usuńciekawe polaczenie i kroj plaszcza :) szaliczek fajnie uzupelnia calosc!
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku!
pozdrawiam i zapraszam!
Tobie również życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, tak samo najlepszego dla wszystkich odwiedzających mój blog
Usuńwyszło super :) w moim stylu !
OdpowiedzUsuńMamy podobny styl i upodobania :)
Usuńbardzo ciekawy płaszczyk
OdpowiedzUsuńwww.confassion.blogspot.com
Przecudny, wyczekiwałam aż wrzucisz zdjęcia:) no teraz to na pewno muszę go uszyć! myślałam że on jest taki bardziej pudełkowy, dopasowywałaś go z tyłu? wygląda naprawdę rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńno widzisz tak bardzo jestem niecierpliwa, że najpierw obejrzałam zdjęcia zabrałam się za pytania a przecież wszystko jest napisane;P zdecydowanie lepiej wygląda taki dopasowany, Twoja wersja jest dużo ładniejsza niż w Burdzie. Gratuluję:)
UsuńBardzo się cieszę, mnie również dopasowany bardziej się podoba
UsuńKOLOR GENIALNY!!
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥
z pozdrowieniami Ola:*
Z Fashiondoll.pl
Efekt bardzo ciekawy, lubię kolor chabrowy. Mam tylko wątpliwości co do praktyczności, bo mi by chyba trochę za bardzo zawiewało :)
OdpowiedzUsuńBardzo byłam ciekawa efektu końcowego - jest SUPER! Kobalt jest jak stworzony do tego fasonu.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę "wiecznych ciepłot", ja mam dokładnie odwrotnie niestety.
bardzo orginalny i podoba mi sie uzycie tego koloru w tym kroju
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Rewelacja. I jak świetnie wyszczupla sylwetkę. Oczywiście Tobie to niepotrzebne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny a z tym dopasowanym tyłem wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńOdważny wykrój. Pieknie wyszedł.
OdpowiedzUsuń