Czas nieubłaganie leci a ja zakochałam się w podróżach. Zajęta rozwojem firmy w prawdzie jeszcze mikro,totalnie zapominam o blogu.
Real życie jest tak fascynujące, że blog sfera została przeze mnie zupełnie zapomniana.
Dziś na szybciutko o modelu sukienki nr 123 z Burda 7/2005.
Wprowadziłam niewielkie zmiany. Dodałam drugie ramiączka dla wygody noszenia modelu, ponieważ skrzyżowanie oryginalnych szerokich ramiączek nieco dusiło mnie pod szyją. Nie lubię tego uczucia, więc tak pozbawiłam się dyskomfort, czyniąc zarazem ten model bardziej wygodny w noszeniu.
Wprowadziłam niewielkie zmiany. Dodałam drugie ramiączka dla wygody noszenia modelu, ponieważ skrzyżowanie oryginalnych szerokich ramiączek nieco dusiło mnie pod szyją. Nie lubię tego uczucia, więc tak pozbawiłam się dyskomfort, czyniąc zarazem ten model bardziej wygodny w noszeniu.
Kolejną zmianą była rezygnacja z patek kieszeni. Uważam, że bez nich model stał się bardziej na czasie.
Sami ocencie.
Bardzo ciekawa sukienka. Fajne to rozwiązanie na górze. Kolejnu plus za świeitny print na tkaninie.
OdpowiedzUsuńTe dodatkowe ramiączka dodają smaczku tej sukience, podoba mi się o wiele bardziej niż oryginał :)
OdpowiedzUsuńTwoja sukienka tak bardzo przypadła mi do gustu, że poleciłam ją w moim miesięcznym przeglądzie wpisów. Zapraszam do zabawy! http://uszyta.eu/prostsze-zakupy-polecane-wpisy/
UsuńPiękna! Dodatkowe ramiączka to wygoda jeśli chce się założyć biustonosz. Print ekstra. :)
OdpowiedzUsuńJejku, rewelacja! Piękny wzór, ciekawy krój i solidne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie, ale przydałyby się zdjęcia na modelce :) Bardzo fajny pomysł z drugim ramiączkiem.
OdpowiedzUsuńDobre zmiany :) sukienka wyszła Ci rewelacyjnie !! ...ze tak powiem nosiłabym ;)
OdpowiedzUsuńcudna sukienka!
OdpowiedzUsuń