Słodkie lato

Może niektórzy myślą, że zakończyłam historię z szyciem, ale tak nie jest.

Po prostu w tym roku zaszło dużo zmian w moim życiu. Były słodkie wakacje pełne podróży, wyprawy zagranicę, w miasto i w góry, przygotowania do własnej działalności, zdobywanie klientów, szkolenia... nie miała czasu na blogowanie. Ten rok jeszcze się nie skończył, ale wakacje były wakacjami życia.

Już jakiś czas temu byliśmy w Karkonoszach z wypadem do Pragi. Na tą okazję uszyłam sobie bawełniana bluzkę z motywem rowerów oraz bawełniane spodnie w biało-niebieskie paski. Doskonale sprawdziły się na miejskie spacerki po Pradze. Czułam się w tym zestawie bardzo wygodnie. Piękna pogoda, towarzystwo ukochanego sprawiły, że miałam cały czas uśmiech od ucha do ucha.

Dziś pisząc ten post zastanawiam się co uszyć sobie na wyprawę do Grecji. Wyjeżdżamy w poniedziałek, a jeszcze nie mam pomysłu co skroić. Tkaniny leżą na blacie, a w głowie pustka. Czas nagli, przecież muszę się jeszcze jutro spakować.

Ech słodkie lato....................